Kwas fluorowodorowy i podłoża bogate w krzemionkę

Fluorowodór jest kwasem mineralnym znanym ze zdolności do trawienia szkła (dokładnie – rozpuszczania krzemionki). Nalany do probówki powoduje jej zmatowienie, a po około minucie naczynie zaczyna przeciekać. Produktami reakcji fluorowodoru i krzemionki są woda oraz dobrze rozpuszczalny w niej czterofluorek krzemu.

Na pierwszy rzut oka wydawałoby się więc, że preparaty zawierające HF nie powinny mieć kontaktu z podłożami bogatymi w krzemionkę. Prowadziłoby to przecież do ich degradacji, a tym samym uszkodzenia oczyszczanych powierzchni. Co gorsza, taka substancja mogłaby wniknąć w głąb materiału powodując nieodwracalne zniszczenie jego struktury.

Takie obawy są całkowicie uzasadnione. Rzeczywiście, gdyby np. do oczyszczenia ściany wyłożonej piaskowcem zastosować czysty roztwór kwasu fluorowodorowego, mogłoby to doprowadzić  do przykrych, opisanych powyżej skutków. Jednak technologia środków czyszczących opartych na właściwościach kwasu fluorowodorowego jest znana i stosowana z powodzeniem od wielu lat. Dlaczego więc preparaty te nie działają destrukcyjnie, a wręcz przeciwnie – pozwalają skutecznie uporać się z zabrudzeniami?

Odpowiedzią na to pytanie są dodatkowe substancje stanowiące nieodzowny element kompozycji preparatów czyszczących. Przykładem mogą być tutaj środki dostępne w naszej ofercie pod nazwami Murolin 2 i Murolin 3. Integralnymi komponentami wymienionych produktów są m. in. związki powierzchniowo czynne nazywane surfaktantami. Ich zadaniem jest utrzymywanie preparatu na samej tylko powierzchni. W konsekwencji prowadzi to do rozmiękczenia wierzchniej, cienkiej warstewki materiału, a zapobiegając nadmiernemu rozpuszczeniu. Opisany mechanizm zapewnia zabezpieczenie przed dogłębną penetracją środka czyszczącego w głąb podłoża.

Co ważne, prawidłowe działanie surfaktantów możliwe jest tylko w momencie, gdy oczyszczana powierzchnia pozostaje wilgotna, dlatego pierwszym krokiem w procesie aplikacji kwaśnych preparatów czyszczących jest wcześniejsze, gruntowe zmoczenie ścian. Kolejnym powodem tego zabiegu jest zapobieżenie zjawisku transportu kapilarnego kwasu w głąb porów podłoża. Wcześniej namoczona powierzchnia stanowi swego rodzaju barierę dla preparatu, zatem bezwzględnie należy dbać aby podczas procesu usuwania zabrudzeń, podłoże pozostawało co najmniej wilgotne.

Namoczenie ściany wiąże się także z innym istotnym zjawiskiem. W przypadku wielu materiałów, takich jak np. klinkier, niewykonanie tego zabiegu może prowadzi do wzmożonego działania preparatu, zbyt dużego przyciemnienia podłoża, a w skrajnym przypadku - do nadpalenia powierzchni.

Stosując się jednak do zaleceń instrukcji technicznych zawierających opis metody aplikacji danego produktu, proces czyszczenia powinien przebiegać bezpiecznie i efektywnie.

Po właściwej aplikacji preparatu krytycznie ważne jest zastosowanie myjki ciśnieniowej. Poprzez działanie odpowiednio wysokim ciśnieniem, umożliwione zostaje „odbicie” zabrudzenia od rozmiękczonej powierzchni, jednocześnie zapewniając neutralizację kwasu i stabilizując pH układu.

Jako firma mająca na uwadze bezpieczeństwo klientów i dobro ich własności, czujemy się w obowiązku informować o wszystkich potencjalnych zagrożeniach wynikających ze stosowania dowolnego rodzaju preparatów dostępnych w naszej ofercie. Pod odpowiednimi numerami telefonów oferujemy profesjonalne porady w zakresie koniecznych środków ochrony osobistej oraz dodatkowych, rekomendowanych zabiegów, takich jak impregnacja hydrofobowa lub zabezpieczenie przeciw graffiti. Staramy się z jak największą starannością dobrać odpowiedni produkt w kontekście specyfiki problemu, budżetu oraz potrzeb. Mamy gorącą nadzieję, że korzystając z naszych usług, dołączą Państwo do grona usatysfakcjonowanych klientów.