KONSERWACJA – zadanie naszych czasów

Od zarania dziejów kamień wszechobecnie towarzyszy nam jako naturalny budulec, po który kiedyś sięgali wielcy budowniczy od starożytnego Egiptu, poprzez cywilizacje śródziemnomorskie i inne kultury aż do czasów współczesnych. Dziś w dobie żelbetu – głównie ze względu na cenę – sięgają po niego jedynie znawcy smaku, przedkładając szlachetność i naturalne piękno kamienia i cegły nad praktyczną unifikację plastikowego detalu, wykraczającą niekiedy poza granice dobrego smaku.

Obecnie, za sprawą rozwoju cywilizacyjnego, kwaśnych deszczy, spalin i zanieczyszczenia atmosfery, kamień ulega coraz silniejszej destrukcji. Nasze zaległości w konserwacji sięgają zarania rewolucji przemysłowej, odkąd zaczęły dymić kominy fabryczne.

Niezależnie od panujących priorytetów i trendów w sztuce, winni jesteśmy kulturze ochronę jej dóbr, w których kamień, jako budulec elewacyjny oraz materiał na rzeźby i detal architektoniczny, zasłużenie zajmuje poczesne miejsce. Uciekający czas nie jest sprzymierzeńcem zabytków; bez pomocy konserwatorów i zaawansowanej technologii chemicznej, kamienne detale zdobiące elewacje, pomniki cmentarne i rzeźby w architekturze ogrodowej nie przetrwają następnych wieków.

Skala zniszczeń na niektórych obiektach zabytkowych jest wielka: osłabiony piaskowiec z kilkumilimetrową skorupą higroskopijnego gipsu czarnego od zanieczyszczeń atmosferycznych odspajającą się od podłoża, ubytki uzupełnione zwykłą zaprawą murarską. Kamień lub cegła jest nieraz wielokrotnie malowana różnymi farbami blokującymi dyfuzję pary wodnej, a elewacje północne i notorycznie poddane zawilgoceniu, porośnięte są głęboko zakorzenionymi glonami.

Konserwatorzy kamienia pracujący na takich obiektach stoją zwykle przed trudnym wyborem pomiędzy zabiegami zachowawczymi z wykorzystaniem półśrodków nie gwarantujących już dziś właściwej skuteczności a radykalnym działaniem, wspieranym arsenałem środków chemicznych, przebadanych w laboratoriach lecz nie zweryfikowanych dostatecznie przez czas.

Każdy obiekt wymaga indywidualnego podejścia, ale można jednak przyjąć pewien standardowy zakres prac i kolejność czynności, koniecznie zweryfikowanych przez konserwatora technologa:

Na naszych stronach zamieszczono praktyczne informacje i porady przydatne w podejmowaniu decyzji, decydujących o stanie budulca przez długie lata.