Hydrodynamiczne mycie kamienia

Metody oczyszczania obiektów budowlanych są różne: oczyszczanie hydrodynamiczne wspomagane chemicznie, piaskowanie, mikropiaskowanie i opalanie. Żadna z tych metod nie jest uniwersalna, ale każda z nich sprawdza się i jest niezastąpiona w określonych okolicznościach:

Dobór środków chemicznych...

Usunięcie z kamienia lub cegły nawarstwień farb i zanieczyszczeń atmosferycznych ręcznym sposobem jest trudne, wręcz niewykonalne i do tego celu konieczne jest użycie myjki ciśnieniowej i preparatów chemicznych:

Użyte preparaty rozpuszczą w jednym zabiegu kilka powłok malarskich; rozmiękczone pokłady farb usuwa się szpachelką, a pozostałości domywa hydrodynamicznie. Praca myjnią ciśnieniową z zastosowaniem zimnej lub gorącej wody jest nieodzowna również przy usuwaniu zanieczyszczeń atmosferycznych. Często mamy do czynienia ze zwietrzałym kamieniem lub cegłą o daleko posuniętej destrukcji, spowodowanej przeważnie działaniem soli i zawilgoceniu połączonemu ze zmianami temperatur. Kamień myty bez wstępnego wzmocnienia, może ulec powierzchniowej erozji nawet przy niewielkim ciśnieniu wody. Nieodzowna jest wtedy wstępna konsolidacja hydrofilnymi preparatami krzemianowymi, które odbudują jego strukturę bez negatywnego wpływu na właściwości dyfuzyjne.

Pomimo wysokiej odporności na kwasy kamieni, których głównym budulcem jest krzem, zaleca się daleko idącą ostrożność w poddawaniu podłoży zbyt długiemu działaniu lub stosowaniu kwasów w zbyt dużych stężeniach. Przy niekontrolowanej penetracji w głąb, mogą one bowiem reagować z zawartymi w kamieniu związkami (np. żelaza lub glinu) a następnie w postaci soli migrować na zewnątrz; niekiedy może się to ujawnić dopiero po wielu miesiącach w postaci rudych plam. Zjawisko to jest bardzo niebezpieczne zwłaszcza na jasno-szarych lub jasno-żółtych piaskowcach. Preparaty COVEXAN i MUROLIN zawierają środki powierzchniowo-czynne, które chronią podłoże przed wnikaniem w głąb budulca zawartych w tych środkach kwasów.

Temperatury i pory roku...

W śród konserwatorów panują różne opinie na temat temperatury wody, której zastosowanie do mycia i wypłukania brudu i stosowanej chemii jest konieczne, lecz która w wielu przypadkach uruchamia migrację soli rozpuszczalnych z głębszych pokładów kamienia na powierzchnię:

Zalecamy jednak mycie gorącą wodą, ponieważ intensyfikuje ona działanie środków chemicznych, co ma wpływ na czas działania i na krotność użycia; wysoka temperatura wody gwarantuje też dokładne wypłukanie przereagowanej chemii. Zimnej wody użyjemy więcej, a więc również rośnie ryzyko intensywnej migracji soli; proces jej wynoszenia będzie co najwyżej przebiegał wolniej. Dłuższe mycie, to również dłuższe działanie wysokiego ciśnienia, które ma destruktywny wpływ na osłabioną strukturę kamienia, zwłaszcza starego piaskowca pomimo jego uprzedniej wstępnej konsolidacji.

Jeżeli elewacja pokryta jest warstwami malarskimi, to na pewno przez wiele lat była blokowana naturalna migracja soli i odparowywanie wody. Usunięcie tych farb i tak spowoduje lawinowe wynoszenie soli na powierzchnię; zajdzie wówczas konieczność odsolenia całej powierzchni fasady.

Nie bez znaczenia jest również pora roku i temperatura otoczenia. Najkorzystniejsze warunki pracy to temperatury umiarkowane od 15-20oC. Mając do wyboru wczesną wiosnę lub późną jesień, lepsza jest jesień, gdyż oprócz temperatury otoczenia liczy się również temperatura podłoża. Kamień lub cegła przy swojej bezwładności cieplnej bardzo powoli ulega wychłodzeniu po okresie letnim, tak więc czasem po dwóch kwadransach porannego słońca można prowadzić prace. Z goła inaczej jest wczesną wiosną, gdy pomimo długiej operacji słońca na powierzchni, temperatura podłoża nie gwarantuje właściwego działania chemii, a intensywne hydrodynamiczne płukanie ściany po nocnych przymrozkach może spowodować dodatkowe osłabienie lub odspojenia wciąż wilgotnych warstw.

Z temperaturami należy liczyć się również przystępując do zabiegów odsolenia (okłady z ligniny lub celulozy): zbyt wysoka temperatura podłoża i otoczenia powoduje szybkie odparowanie wody, zanim zdąży się w niej cokolwiek rozpuścić; temperatury zbyt niskie z kolei wydłużą czas parowania, co może przyczynić się do rozwoju mikroorganizmów i glonów.